„Realia”~1984
„Uczymy się żyć bez końca”
muz. Wojciech Trzciński
sł. Jacek Cygan
Gdy dzień nie większy niż Europa
Nie daje się wyżalić
W sekundzie musisz błagać, grać i kląć
Po siatce pięter w górę, w górę
W kosmosu pukasz bramy
By potem spadać tak za rokiem – rok
Reklamy fantastycznych wizji
Zdumione oczy karmią
I tylko czasu brak, by trochę żyć
Uczymy się żyć – bez końca, bez początku
Uczymy się żyć – dwie obrączki, kilka wątków
Uczymy się żyć – spragnieni słodkich nagród
Uczymy się żyć – słono
Już znudził Cię ten zbiór motyli
Kolekcja suchych żagli
Na przekór światu mylisz, mylisz się
Z miłości dwója, z życia dwója
Świadectwem ciężar powiek
I cienkim piórkiem czoło kreśli czas
Lecz jeśli tylko sił przybywa
Do biegu znów się zrywasz
Z nadzieją na życzliwy w końcu los
Uczymy się żyć – bez końca, bez początku
Uczymy się żyć – dwie obrączki, kilka wątków
Uczymy się żyć – spragnieni słodkich nagród
Uczymy się żyć – słono
Uczymy się żyć – bez końca, bez początku
Uczymy się żyć – razem…
Uczymy się żyć – na drogę kilka wątków
Uczymy się żyć – dalej
__________________
(c) Zdzisława Sośnicka, Zdzisława Sośnicka